105

        • Uchwalenie Konstytucji 3-go Maja

        •            WSPOMNIENIA Z PRZESZŁOŚCI

                                  Uchwalenie Konstytucji 3-go maja.

           

          3 Maja - cóż to za data? Dla wielu młodych ludzi to jedna z mało znaczących do tej pory uroczystości. Świat idzie z postępem: komórki, komputery,  Internet jest na porządku dziennym w użyciu. Dlaczego młodzi ludzie żyjąc w zawrotnym tempie, negują wiele wartości, odrzucają wszelkie formy czczenia przeszłości, wysuwają na plan pierwszy życie teraźniejsze? Dlaczego musimy choć na chwilę zatrzymać się, by rozważyć najważniejsze hasła z historii Polski. Brzmią one: Bóg, Honor, Ojczyzna? Co te słowa mogą znaczyć dla nas? Żyjemy przecież w wolnej, demokratycznej Polsce.    Mówi się, że 3 Maja 1791 r. to dzień wolności dla Polaków. Konstytucja obowiązywała tylko 15 miesięcy. Na dłużej nie pozwoliła Rosja, która już w 1793 r. dokonała drugiego rozbioru Polski. Miała jednak olbrzymie znaczenie. Wywołała w kraju i za granicą wiele przy- chylnych ocen. Entuzjastycznie wypowiadali się o niej politycy i ludzie nauki.

          Pisano:             "Przy wszystkich swych wadach konstytucja ta widnieje na tle rosyjsko-prusko-austriackiej barbarii, jako jedyne dzieło wolnościowe, które kiedykolwiek Europa Wschodnia samodzielnie stworzyła".

           

          Aby zrozumieć dlaczego rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja nazywamy świętem wolności i radości wybierzmy się na wędrówkę przez wieki.

           

                      Rycerze chrześcijańskiego króla Władysława Jagiełły w lipcu 1410 roku, walcząc w imię Boga, Honoru, Ojczyzny rozpoczynają bitwę z Krzyżakami pod Grunwaldem od odśpiewania pieśni "Bogurodzica". Wierzą bowiem, że Matka Boska uchroni ich od klęski i przyniesie zwycięstwo.

           

          XVI wiek w Polsce określa się mianem Złotego Wieku. Następuje rozkwit literatury. Po raz pierwszy pisarze zaczynają pisać w języku ojczystym, zaznaczając swą odrębność narodową. Mikołaj Rej mówił:

                                  A niechaj narodowie wżdy postronni znają,

                                  iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają.

          Oto jak Modrzewski pisał o Rzeczypospolitej:

          „(...)Niech tedy to będzie celem Rzeczypospolitej, by w niej wszyscy obywatele mogli żyć dobrze i szczęśliwie, to jest uczciwie i sprawiedliwie, aby wszyscy rośli z godnością i pożytkami, aby wszyscy wiedli żywot spokojny i cichy, aby każdy mógł strzec swej własności i ją zachować, aby przed krzywdą i mordem każdy był jak najmocniej zabezpieczony".

           

          Nasz wieszcz Odrodzenia Jan Kochanowski przewidywał zagładę państwa. Echa tej gorzkiej prawdy o zgubnych rządach słyszymy również w XVIII - wiecznej pieśni Ignacego Krasickiego. Poeta nie pomógł już podźwignąć się Polsce. Trzykrotnie Polska zostaje wymazana z map Europy: w 1772, 1793 i w 1795 r. W tej smutnej tragedii narodu polskiego były chwile chwały, nieugiętości ducha. Należy do nich zaliczyć dni wielkiego tryumfu Rzeczypospolitej - ustanowienie pierwszej w Europie a drugiej w świecie konstytucji.

          Stosunki w Europie zaczęły układać się niepomyślnie dla Polski. Dlatego zwolennicy reform podjęli szybkie i śmiałe decyzje. Przygotowana przez światłych, rzetelnych Polaków konstytucja została uchwalona przez Sejm Czteroletni.

          Oto oni: Stanisław Małachowski - marszałek Sejmu Wielkiego, Ignacy i Stanisław Potoccy, Hugo Kołłątaj, Józef Wybicki, Stanisław Staszic, Stanisław August Poniatowski - ostatni król Polski.

           

          Tamte dni to pożółkłe, ale bezcenne karty historii polskiej, pisanej z myślą, sercem właśnie o nas. Karty stare, ale żywe, bo nie można o nich zapomnieć. Zabiełło - inflancki poseł w taki sposób przemawiał do posłów i króla:

          "Zaklinam Was, najjaśniejsze stany, abyście raczyli tę nową przyjąć konstytucję, Ciebie zaś najjaśniejszy królu proszę, abyś najpierwszy na przyjęcie jej wykonał obywatelską przysięgę, a my wszyscy za Twym pójdziemy przykładem". Wtedy król wszedł na podwyższenie. Ubiór, który miał na sobie, świecił w cieniu. Król podniósł palce do góry i rzekł:

          W imię Boga w Trójcy Świętej Jedynego, Stanisław August z Bożej Łaski i woli narodu król Polski wraz ze stanami skonfederowanymi, w liczbie podwójnej naród polski reprezentującymi, uznając, iż nas wszystkich od ugruntowania i wydoskonalenia konstytucji narodowej jedynie zawiesił, długim doświadczeniem poznawszy zadawnione rządu naszego wady, a chcąc korzystać z pory, w jakiej się Europa znajduje i z tej dogorywającej chwili, która nas samych sobie wróciła, wobec hańbiących obcej przemocy nakazów, ceniąc drożej nad życie, nad szczęście osobiste niepodległość zewnętrzną i wolność wewnętrzną narodu, którego los w ręce nasze jest powierzony...

           

          Jakie były zdobycze Konstytucji 3 Maja.

          ·        Sejm uwolniono od przemocy magnatów i liberum veto, które obezwładniało przez ponad 100 lat prace ustawodawcze i kontrolne parlamentu - wzmocniona została działalność sejmu i rządu.

          ·        Chłopom zapewniała nieokreśloną wówczas opiekę prawa.

          ·        Wprowadzała zmianę w położeniu miast i mieszczan. Nadano im prawa, jakie przysługiwały dotąd szlachcie.


          Niedługo mogli się Polacy cieszyć jej prawami. Część przeciwników reform ludzi twierdzących ( i uważających) że kochają ojczyzną szukała poparcia w obcych dworach, podburzając zacofaną szlachtę przeciw konstytucji. To oni „zaprosili” Rosjan by przywrócili dawne wolności – w swej bezmyślności z jednej strony a zarazem zacietrzewieniu i osobistej nienawiści do gorących a zarazem nowocześnie myślących patriotów doprowadzili do drugiego rozbioru polski, który miał miejsce w 1793 roku. 

          Na niewiele zdał się ostatni zryw Insurekcji Kościuszkowskiej – los Polski został przesadzony. Rozdarto ją na strzępy, a jej imię miało być wymazane po wsze czasy. Wielu naszych rodaków musiało opuścić ojczyste strony i tułać się po świecie (pierwszy ale nie ostatni raz w dziejach naszej trudnej historii)

          Zabiegi dyplomatyczne, waleczność, poświęcenie, ofiarność i wierność jaką wykazali Polacy wobec Napoleona – który utworzył Księstwo Warszawskie – pozwoliły uzyskać przywrócenie Imienia Polska w autonomicznym Królestwie Polskim podlegającym Rosji. Mimo pewnej dozy swobody Polacy nie byli zadowoleni ze swego losu. Dochodziło do powstań narodowych: w listopadzie 1830 roku i w styczniu 1863 roku – lecz niestety zakończyły się one klęską.


                      Po klęskach, które dotknęły Ziemie Polskie, po doświadczeniu przygniatającej przewagi zaborców zaczęto wracać tak jak twórcy Konstytucji 3-go Maja do rzeczy podstawowych a zarazem najważniejszych – do troski o każdy kawałek ziemi, która była w rękach polskich, o każde polskie dziecko, o to by Polska istniała jeśli nie na mapie to w sercach tysięcy i milionów tych, którzy uważają się za Polaków i gdy nadarzy się stosowna chwila to odbudują ją jeszcze większą i wspanialszą niż ta którą rozdrapali zaborcy.
          Konstytucja 3-go Maja przez wiele lat była punktem odniesienia i zwornikiem tego wszystkiego co wiązało się z polskością i patriotyzmem. Niech i dla nas będzie to dzień radości ale i refleksji.

          Opracowałó A. Krawczyk

           

          ZDJĘCIA z naszego apelu:


          http://soswkwidzyn.edupage.org/photos/?gallery=37&photo=album